niedziela, 25 sierpnia 2013

Koronka z XX wieku

Na początku pozdrowienia dla wszystkich uczących się! Jeszcze tydzień i znowu wrócimy z szerokim uśmiechem na twarzy do swoich ukochanych szkół! Radujmy się! Koniec wakacji! Czy nie lepiej tak do tego podejść? (To taki żarcik ;).
Dzisiaj przedstawię sukienkę, która równie dobrze może służyć jako strój na rozpoczęcie roku. Lepiej by to brzmiało "na zakończenie", no ale cóż... Dziesięć miesięcy szybko minie.
Koronka rzeczywiście pochodzi z poprzedniego wieku, niestety nie z lat 20 ani 30 (a szkoda), tylko z 90. Mama nie wyrzuciła jej, gdyż miała przeczucie, że się jeszcze przyda. Może mama ma dar jasnowidzenia? Sukienka tak właściwie uszyta jest z długiego wdzianka, sprytnie przerobiona przez mamę. Tę sukienkę mogę założyć na wiele okazji, nie tylko na szkolną uroczystość.

Sukienka, kokardka - hand-made
Wisior, pierścionek - CCC
Mokasyny - Lasocki

14 komentarzy:

  1. Prześliczna sukienka, w jej prostocie tkwi cała elegancja. Bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczna sukienka. Bardzo lubie taki fason, choć ja dodałabym jeszcze pasek :)
    U mnie nowy, szokujący post. Zapraszam w wolnej chwili :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczną masz sukieneczkę! Bardzo lubię takie koronki ;)

    I w końcu dodałam do obserwowanych ;d

    OdpowiedzUsuń
  4. świetna sukienka,super wyglądasz idealny look dla Ciebie kochana:)
    Pozdrawiam Serdecznie
    http://zocha-fashion.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Brakuje mi w tej sukience paska, aby podkreślić talię. Co o tym sądzisz? P.S. Masz śliczne piegi!!! <3

    Pozdrawiam, Meg

    www.megulencja.blogspot.be

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że z paskiem też dobrze by wyglądała :) Dziękuję! :)
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  6. Sukienka jest śliczna, uwielbiam takie "skarby z szafy mamy" :)
    Pozdrawiam
    Arleta

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie miłe komentarze, szczere opinie :)
Na pewno odpowiem :)