niedziela, 29 lipca 2012

Rozważna CZY romantyczna?

Hej, hej!!!

Dzisiaj w stylizacji główną rolę odgrywa spódniczka hand-made w wykonaniu mojej mamy. Ma wielgachny talent, to widać po doskonale dopracowanych detalach. Co do zestawu, jest baaardzo romantyczny - w odcieniach pudrowego różu, zgaszonego amarantu, beżu-szarości-oliwki. Motywy przewodnie to kwiaty, serca, motyle i słodkie warkoczyki (klasyczne warkocze mam na sobie od II klasy, hihi :) ). Tak właśnie chętnie ubrałabym się na randkę - gdybym nie była 13-latką wzdychającą do Edwarda ze "Zmierzchu" :D W tym zestawieniu czułam się bardzo komfortowo i swobodnie. Ale oceńcie sami :) Zapraszam do oglądania :)


Spódniczka - Hand-made (mama) | Bluzka - Ciocco | Buty - Allegro |
| Wisior - Terranova | Pierścionek - Orsay

niedziela, 22 lipca 2012

Letni spacer .

Hej !!! :)

Jak sam tytuł mówi, dzisiaj byłam na popołudniowym spacerze . Dobrze przynajmniej, że nie padało. Dziś także miały swoją premierę wzorzyste spodnie i kremowe meliski. Do tego dodałam prosty, gładki t-shirt, krótkie, wiązane bolerko na chłodniejsze podmuchy wiatru, pasek w mocniejszym kolorze i naszyjnik wykonany przeze mnie - zaczynam robić biżuterię z modeliny i był to mój pierwszy "twór"  :) (Troszkę jeszcze nieporadny, ale mam nadzieję, że się wyrobię w tej dziedzinie :D ) Zestaw wygodny, nie przesadzony - taki, jaki właśnie lubię :) 

T-shirt, bolerko - Ciocco | spodnie - New Yorker | buty - Allegro | pasek - Sh | naszyjnik - hand made (ja)

wtorek, 17 lipca 2012

Kocham baleriny... i nie tylko .

Witajcie!!!

Dzisiaj będzie bez stylizacji, za to z małymi nowościami z ostatnich dni. Wreszcie doszły długo wyczekiwane meliski - jestem nimi zachwycona!!! Są bardzo wygodne i mięciutkie. Do tego ładniewykonane. Teraz przejdę do sedna. Balerinki w kwiatuszki i meliski khaki są mojej mamy - tak, tak,obie lubujemy się w esach - floresach, kwiatkach - bratkach i słodkich serduszkach :)

meliski - Allegro

balerinki - Cropp

botki - Reserved

portfel - Cropp | okulary - New Yorker

poniedziałek, 9 lipca 2012

Najlepsze psisko na świecie - Iron .

                                                                             Cześć :)

     Jak pewnie widzicie w zakładce "O mnie" mam psa. Zgadza się. Ale to nie jest taki zwyczajny pies. Przynajmniej dla mnie. To najlepszy pies na świecie.
     Mój Ironek jest psem rasy Labrador Retriever. Urodził się 11 kwietnia 2011 roku. Jest umaszczenia biszkoptowego, ma chyba najgrubszy i najruchliwszy ogon na świecie i dosłownie „cieknie mu ślinka” na widok jedzenia. Iron uwielbia biegać, aportować, no i oczywiście, jak każdy labrador jest bardzo towarzyski. Kocha wszystkich ludzi i wszystkie zwierzęta, bez żadnego wyjątku. Poza tym lubi bawić się w chowanego i „tropić”, jeśli mogę tak nazwać szukanie karmy. Jego nos nigdy go nie zawiedzie. W żartach nazywamy go „osobnym organizmem”, ponieważ poraża swoją wielkością. Jest strasznym łakomczuchem. Zje wszystko, co znajdzie się w zasięgu jego pyska. Ale tylko to, co jest „zdatne do spożycia”. Bo nie niszczy mebli, sprzętów w domu, jak to robią niektóre pieski. Wspominałam już, że Ironek jest bardzo towarzyski. Jednak każdą ukochaną czynność przewyższa zabawa z koleżanką Lolą. Ich zabawa wygląda tak: Najpierw powitanie – skakanie i popychanie się. Później turlikanie. Następnie gonitwa we wszystkie strony. Na końcu odpoczynek i „buziaczki”, czyli lizanie się po pyszczkach. To co typowe dla każdego labradora, a więc usilna i wręcz namolna potrzeba zadowolenia swojego właściciela (np. w postaci komend) sprawdza się i u Ironka. Nasz pieszczotliwie „Ironiuszek” potrafi wykonać komendy takie jak: „siad”, „waruj”, „do mnie”, „noga”, „zostań”, „daj łapę”, „proś”, „zostaw”, „nosek”, „hop”. Poza tym pięknie przynosi aport. Kolejną miłością mojego labka po Loli, jedzeniu i „uczeniu się” jest woda. Gdyby przechodził koło stawu czy jeziorka, bez wahania by tam wskoczył. Nie ominie nawet najbrudniejszej kałuży lub bajorka. Ale jednak mimo typowych – „labradorowatych” zachowań Iron ma własny, indywidualny charakter. Jest jedyny w swoim rodzaju i za to go właśnie kochamy.

I na koniec kilka aktualnych fotek mojego laba :)






I dla porównania...
mały, 7-tygodniowy Ironek :) Bardzo się zmienił? :)

niedziela, 8 lipca 2012

08.07 .

Hej :*

Uff, jak gorąco... U Was też taki upał? No ale nic . Dzisiaj swoją premierę miała moja kwiecista spódniczka . Połączyłam ją z liliową gładką bluzeczką i beżowymi sandałkami . Do tego bransoletka i opaska :) Jak Wam się podoba?

Spódnica - Stradivarius | Bluzka - Ciocco (bazarek) | Sandałki - Boti | Bransoletka - Pretty Girl | Opaska - bazarek + DIY

czwartek, 5 lipca 2012

Galerio, nadchodzę! - nowości w szafie .

Witajcie kochani :*

Jak sam tytuł wskazuje, do mojej szafy wpadły nowości :) Wczoraj byłam z mamą w Galerii Krakowskiej i później w M1 . Było super - obkupiłam się niesamowicie. Ludzie patrzyli na mnie jak na idiotkę, kiedy targałam wielką siatę (włożyłam wszystko do jednej, niemożliwe było iść z ośmioma) . Całe stypendium wydałam! :D No, ale dość mojego gderania, pora pokazać ciuszki :) Tylko nie bijcie mnie za zdjęcia, robiłam je wieczorem :)
A oto moje wczorajsze zdobycze:

Szorty - Orsay

Szorty - Cropp Town


 Spódniczka - Stradivarius

 
 Spodnie - New Yorker

 T-shirt - Reserved

 T-shirt'y - Ravel

Już czuję, że niejedna z tych rzeczy zrobi furorę zarówno w szkole, jak i na imprezie ;)