Mieszkam niedaleko Tyńca pod Krakowem, więc prawie z okna mam widok na przepiękny klasztor Benedyktynów. Często bywam tam w niedzielę, zwiedzania jest co nie miara! Gdyby nie Wisła, mogłabym dojść do Tyńca piechotą. A jak jest Wisła, są i kaczki. Właśnie przy karmieniu kaczek straciłam mój ukochany pierścionek. Wzięłam duży zamach, żeby je nakarmić... i już go nie było. Widziałam jak leci w powietrzu i z pluskiem wpada do wody. Ponoć miałam bardzo zdezorientowaną minę. Taka rzecz mogła przydarzyć się tylko mnie. Nawet Złota Rybka nie wiedziała, co uczynić. Teraz mój pierścień spoczywa w głębokich wodach Wisły, niczym wrak Titanica. Tylko Sum Wąsaty wie, gdzie dryfuje biżuteria z H&M-u.
Płaszcz - hand-made
Sukienka - hand-made
Komin - hand-made
Naszyjnik - I am
Pierścionek - H&M
Botki - Maciejka
bardzo ładne zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńWiesz, masz urodę idealną do takiej stylistyki! :) nieco... północna, irlandzka, o :)
OdpowiedzUsuńO tak :) Z postu na post jesteś piękniejsza :) A sukienka cudo! :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że pierścionek pluska się w wodzie.. :(
OdpowiedzUsuńAle Ty wyglądasz naprawdę prześlicznie!:)
Zauważyłam, że sama zrobiłaś komin.. Wyszedł Ci naprawdę fajnie :)
Może wspólna obserwacja?:)
Pozdrawiam:*
Sukienka i płaszcz to hand-made? wow! :))
OdpowiedzUsuńWidok naprawdę piękny :) Płaszcz super!!!
OdpowiedzUsuńA historia z pierścionkiem smutna, ale może kiedyś ktoś go znajdzie i będzie się nim zachwycał :D
Piękne zdjecia :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
dadiprezentuje.blogspot.com
Śliczna jesteś! I na prawdę świetne widoki na klasztor ;)
OdpowiedzUsuńpowinien przynieść Ci szczęście! Koleżanka kiedyś do wisły wrzucila śpiwór, przypadkiem. Zachwycona widokami, zachwycona kaczkami chciała im rzucić kawałki chleba, zapomniała, że zawieszony na tej ręce jest śpiwór..
OdpowiedzUsuńPięknie wygladasz w tej sukience! ;)
fajnie, tak prosto :) no i racja, widok genialny :)
OdpowiedzUsuńFajny zestaw, śliczny widok :)
OdpowiedzUsuń