W końcu uległam i kupiłam te dżinsy. Boyfriendy. W dodatku dziurawe. Zarzekałam się, że nigdy nie założę tego fasonu spodni. Nie założę ze względu na ich niechlujny charakter, mój wzrost czy darmową wentylację kończyn dzięki wielkim dziurom. I z uwagi na ogromną popularność. Ale jak widać, każdy czasami zmienia zdanie. Luźne, dżinsowe portki stopniowo i z wielką ostrożnością wkradały się do mojego serca. Od etapu, na którym na ich widok kręciłam nosem, poprzez zauroczenie nimi u innych osób doszłam do momentu, w którym zapałałam dziką żądzą w stronę boyfriendów. Wyczaiłam je na wyprzedaży, jednak tamtego dnia odpuściłam z uwagi na cenę i pozostałości lęku przed miotaniem się nogawek wkoło butów. Żałowałam mej decyzji strasznie. Bo przecież pewnie w Krakowie już w żadnym sklepie ich nie znajdę! Znalazłam. Po obejściu dwóch galerii, godzinnym kręceniu się w kółko i bezowocnej próbie zalogowania się na WiFi w celu znalezienia numeru referencyjnego. Ja biedna, przepychałam się kilka razy przez sklep, przekopałam stertę wszystkich spodni, a po prostu okazało się, że moje "dziurawce" zostały jeszcze bardziej przecenione. A opłacało się. Nie spodziewałam się, że ta głęboka miłość będzie obustronna. Mimo wątpliwości, które miałam wychodząc z domu w moich dziurawych spodniach, przez cały dzień doskonale się w nich czułam. Bo przyjemnie jest czasami porzucić zdradzieckie spódniczki (zwłaszcza podczas romansu z silnym wiatrem) na rzecz szerokich dżinsów. Najlepiej w połączeniu z równie luźnym swetrem, kraciastym szalem i zieloną parką. Lecz nie byłabym sobą, gdybym do tak nonszalanckiego stroju nie założyła moich ukochanych kopytek. Jak ja je uwielbiam! Nigdy nie miałam tak wygodnych butów. Więc nie będę obiecywać, że w końcu pojawi się tutaj jakieś inne obuwie, bo po prostu go nie będzie. Ja zwyczajnie znalazłam tak perfekcyjne botki, że nie czuję potrzeby kupna innych.
Kim ja jestem? Zaczynam sama siebie nie poznawać.
Parka - Bershka
Sweter - Reserved
Dżinsy - Zara
Czapka - H&M
Szal - Zara
Rękawiczki - Sukiennice Kraków
Botki - Ryłko
Kocham boyfriendy, nawet jesli powiekszaja moja pokazna dupe o milion- sa przewygodne. I Twoja urode uwielbiam tez!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)
Usuńślicznie<3!
OdpowiedzUsuń_____________________________
# new in January
WWW.JUSTYNAPOLSKA.BLOGSPOT.COM
Ja się chyba nie przekonam ani do dziur, ani do boyfriendów ;) Jednak Ty mi się w takim wydaniu bardzo podobasz :)
OdpowiedzUsuńI bardzo lubię Twoje lekkie pióro :)
hehe, mne też się kilka razy podobne historie zdarzały ;P
OdpowiedzUsuńale rzadko kończyły się tak szczęśliwie jak Twoja ;)
no cóż - moim zdaniem dobrze, że te spodnie są Twoje.
pal tam licho, czy modne czy nie - po prostu ten fason pasuje do Ciebie i Twojego stylu!
Dzięki za miłe słowa :)
UsuńUwielbiam Twoje zdjęcia i stylizacje! Gorące buziaki ! :*
OdpowiedzUsuńZapraszamy z małym Łobuzem w wolnej chwili ;)
Dzięki i pozdrawiam :)
Usuńuwielbiam takie duże szale !
OdpowiedzUsuńJa też :)
UsuńDobrze, że się skusiłaś na zakup tych spodni, wyglądasz w nich bardzo fajnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Zocha
Dzięki :)
Usuńfajna stylizacja
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie eskucinska.tumblr.com
Dzięki :)
UsuńNo proszę jaka miła niespodzianka z tą obniżką. Nigdy nie miałam takich spodni, ale może kiedyś się skuszę. Bardzo fajnie wyglądasz, tak jak napisałaś - nonszalancko ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)
Usuńgenialna stylizacja, bardzo mi się podoba, super szal
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńDo twarzy Ci z uśmiechem ;)!
OdpowiedzUsuńDzięki :)
Usuńciekawa historia, dobrze, że przekonałaś się do tych spodni, bo ten zestaw jest rewelacyjny!
OdpowiedzUsuńDziękuje bardzo :)
Usuńśliczna parka i ten szalik jest świetny <3
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńFajna stylizacja:) Fajowa czapa i szalik:)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńŚwietnie! Piękne spodnie, czapa i SZAL!
OdpowiedzUsuńjestem zauroczona Twoim szalem, podoba mi się jego połączenie ze sweterkiem! ;)
OdpowiedzUsuńmasz bardzo wdzięczną urodę !
OdpowiedzUsuńJak to się mówi, tylko krowa nie zmienia zdania ;) hehe
OdpowiedzUsuńMi tam się podobają podarte portaski, uwielbiam takie miejski casual, a więc Twój zestaw bardzo przypadł mi do gustu :)
Świetnie wyglądasz, tak luzacko i nonszalancko- super! :) Mnie kupiłaś :)
Pozdrawiam :)
Daria
pięknie, zwłąszcza szaliczek mi przypadł do gustu :)
OdpowiedzUsuńStylizacja dla każdego, super! W szczególności szalik piękny.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://styleofmartilife.blogspot.com/
Bardzo ciekawy pomysł na stylizację. No i do tego świetne zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńZapraszam również na naszego bloga;)
http://laashine.blogspot.com
Idealnie jest! :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń